Jest wiele możliwości pobytu w Japonii - wynajęcie własnego M jest jedną z droższych, ale na pewno najwygodniejszą. Inne możliwości? Znalezienie home stay (ja np. kontaktowałam się z Polką mieszkającą w Tokio, która proponowała nocleg w przybudówce przy domu w zamian za pomoc w opiece nad córką), bądź pracę od razu z mieszkaniem albo nawet jeszcze wyżywieniem (pewien znajomy powiadomił mnie o pracy w ryokanie właśnie z mieszkaniem płatnym tylko 3 seny i darmowym wyżywieniem, ale niestety już po moim wynajęciu mieszkania). Słyszałam też o pewnej stronie, która umożliwia znalezienie właśnie takiego home stay, który można by odpracować pomocą np. na polu ryżowym, w wyrabianiu bambusowych koszy itp. Zaletą takiego pobytu jest jednocześnie poznawanie kultury od środka, bo przy przewodnictwie gospodarza oraz tanie koszty utrzymania. Jedyna strona, jaką znalazłam i która to umożliwia to:
http://www.gate2japan.eu/polish/b2c.html
Ale tak jak wspominałam - nie próbowałam szukać czegoś takiego, więc nie znam ich oferty. Z Polką w Tokio skontaktowałam się przez Facebook, więc warto obserwować strony poświęcone polsko-japońskim stosunkom :) O ryokanie dowiedziałam się od pewnego przesympatycznego Japończyka, więc wśród znajomych też warto się rozpytywać ^^
Jednak dzisiaj nie o tym. Decydujesz się pójść na swoje i to na drugim końcu świata. Od czego zacząć? Od przejrzenia ofert oczywiście. Ja polecam strony:
http://www.leopalace21.com/roomsearch/
http://minimini.jp/search_area/
http://suumo.jp/chintai/
Leopalace21 miał tą przewagę nad innymi, że miał bardzo dużo ofert mieszkań już umeblowanych, a na roczny wyjazd nie warto samemu się zaopatrywać w drogie urządzenia, jak pralka czy lodówka. Po wybraniu regionu właśnie najważniejsze jest zaznaczenie opcji UMEBLOWANIA, czyli 家具家電。Na Suumo jest jednym z pól, które trzeba zaznaczyć przy wybieraniu miasta docelowego. Tak samo jest przy MiniMini. Na stronie Leopalace21 ta opcja wyświetla się dopiero po wybraniu regionu z boku po lewej stronie. Później jest to na zielonym polu przy każdej ofercie. Dla mnie właśnie Leoplace21 było najłatwiejszym i najbardziej przejrzystym, więc to na nim się skupiłam i opiszę szczegółowo swoje wrażenie związane z tą firmą. Teraz to może wyglądać jak reklama, ale przy kolejnym wpisie zrozumiecie jak bardzo to nie prawda xD
Dla mnie osobiście poza urządzeniami typu lodówka i pralka priorytetami były internet (インタネット) i klimatyzacja (エアコン).
Zatem od początku.
Najpierw zaznaczamy rodzaj umowy, jaki nas interesuje |
Teraz wybieramy interesującą nas prefekturę. Mapka nieco ułatwia rozeznanie się. |
Ja wybrałam Shizuokę ze względu na kilka osób, które poznałam dzięki mojej szkole. Jeśli nie wybierasz dużych, gaijinoprzyjaznych miast jak Tokio czy Osaka - tacy znajomi są Ci niezbędni. Czemu? To wyjaśnię w kolejnym wpisie :)
Rodzaje wyszukiwania |
Wybieramy konkretne miasto, albo dzielnicę.
Ja zaznaczyłam Yaizu, mniejsze portowe miasteczko zaledwie 15 min od centrum Shizuoki. Nie jestem specjalnie "miejską dziewczyną", nawet jeśli urodziłam się w Warszawie i cenię sobie święty spokój. Poza tym dzięki temu miałam bliżej do moich znajomych. Minus jest taki, że ciężej tu załatwić formalności czy znaleźć pracę. Ale jak to mawiają - dla chcącego nic trudnego ;)
Idziemy na kolejną stronę, a tam cała masa kółeczek, które powinno się pozaznaczać =.= Kanji zjadają mózg po pierwszych kilku xD
Zaznaczyłam priorytetowe dla mnie urządzenia oraz promocję. Czemu wybrałam piętro pierwsze albo wyżej? Jak tylko ogłosiłam, że jadę i będę mieszkać sama - wszystkie znane mi Japonki zaczęły ostrzegać mnie przed zboczeńcami. Japończycy czasami mają skłonność do dramatyzowania, ale uznałam, że w tak ważnej kwestii lepiej posłuchać ich rady. Zwłaszcza, że po przyjeździe jedna z pierwszych wieści, jakie usłyszałam to to, że w Yaizu w okolicach dworca doszło do serii włamań.
Po wciśnięciu niebieskiego guzika pojawiają się oferty. Przeanalizuję pierwszą z nich :)
Ogólna oferta |
- Nie zaznaczałam nic w dziale "bezpieczeństwa", ale samo to, że wybrałam opcje na drugim pietrze zostało podobnie odebrane. Sam napis głosi, że dzięki kamerze mogę być spokojna. Mieszkanie jest też wyposażone nie w zwykłego judasza, ale kamerę z głośnikiem (zielony guzik TVモニター i インターホン).
- Podane możliwe odległości od przystanków autobusowych (7 min) i dworca (9 min). Gwiazdka ostrzega, że jest to odległość względna, czyli przy jeździe samochodem albo rowerem.
- Dokładny adres. Wyszukiwarka Google nie zawsze jest w stanie namierzyć japońskie adresy, ale na kolejnej stronie będzie mapa z zaznaczoną lokalizacją.
- Data wybudowania naszego mieszkania.
- 家賃, czyli nasz comiesięczny czynsz oraz 管理費, czyli jednorazowa opłata za pośrednictwo. Pozostałe dwie obok razem wzięte mogą wynieść nawet 10 manów, czyli podwoić koszt wynajęcia. Też skorzystałam z oferty, gdzie nie były na szczęście uwzględnione.
Aby dokładniej przyjrzeć się ofercie klikamy, na którykolwiek zielony klawisz.
Dobra wiadomość jest taka, że zdjęcia nie kłamią. Przy kwadracie z adresem (住所) jest mniejszy kwadracik (地図) po kliknięciu, którego pojawi się na dole strony mapa. W zielonych kwadratach mamy większość interesujących nasz informacji, czyli internet, klimatyzację, toaletę, suszarkę w łazience, darmowy pierwszy miesiąc itp Ważne jest przeanalizowanie tabelki z dołu strony.
Szczegółowa tabela opłat |
- Data możliwej przeprowadzki. Jednak niech Was to nie zmyli. Nawet jeśli mieszkanie jest aktualnie wolne to po załatwieniu formalności i tak będzie trzeba poczekać tydzień. Mi powiedziano, że chodzi o "uporządkowanie mieszkania". Byłam w nim dwa dni wcześniej i było równie czyste, co na zdjęciach, a mimo to musiałam poczekać. Zatem po przyjeździe załatwianie formalności i czekanie na odbiór kluczy może wynieść około 2 tygodni.
- Ubezpieczanie od wypadków ważne 2 lata. Jako, że to Japonia to lepiej jest takie mieć niż nie, ale niestety po roku korzystania dostaniemy zwrot, ale nie połowy.
- Opłata za odnowienie.
- Koszt utrzymania budynku (coś jak zrzutka na pensję dla ciecia).
- Koszty wymiany klucza lub raczej ubezpieczenie na wypadek jego zagubienia. W Leopalace21 są coś jakby karty magnetyczne. Dostaje się 3 sztuki. W razie zgubienie klucza wizyta ślusarza zaboli w kieszeń. Ja tego ubezpieczenia nie wzięłam.
- Kolejna opłata tym razem za "fundamentalne sprzątanie". Tą płacisz podczas wyprowadzki, gdy muszą mieszkanie doprowadzić do stanu nowości. Niestety nie do negocjowania.
- Kolejne ubezpieczenie tym razem na wypadek insektów/grzybów itp nieprzyjemności. Można zrezygnować.
- Kolejna opłata, którą można negocjować za "wsparcie podczas przeprowadzki".
- "Opłata za gwarancję wiarygodności". Wielokrotnie już wspominałam, że przydaje się znajomy Japończyk. Jak takiego nie mamy to musi ktoś inny brać na siebie poręczanie za nas. To jest taka opłata.
- I opłata za internet. Płatność z góry. Mnie wyniosła 3 many.
Następnym razem opisze jakie to formalności i niedogodności musiałam załatwić, żeby jednak wynająć to moje własne M :)
13.03.2016, 安巣
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz