czwartek, 26 maja 2016

Moje własne M w Japonii (1)

Jest wiele możliwości pobytu w Japonii - wynajęcie własnego M jest jedną z droższych, ale na pewno najwygodniejszą. Inne możliwości? Znalezienie home stay (ja np. kontaktowałam się z Polką mieszkającą w Tokio, która proponowała nocleg w przybudówce przy domu w zamian za pomoc w opiece nad córką), bądź pracę od razu z mieszkaniem albo nawet jeszcze wyżywieniem (pewien znajomy powiadomił mnie o pracy w ryokanie właśnie z mieszkaniem płatnym tylko 3 seny i darmowym wyżywieniem, ale niestety już po moim wynajęciu mieszkania). Słyszałam też o pewnej stronie, która umożliwia znalezienie właśnie takiego home stay, który można by odpracować pomocą np. na polu ryżowym, w wyrabianiu bambusowych koszy itp. Zaletą takiego pobytu jest jednocześnie poznawanie kultury od środka, bo przy przewodnictwie gospodarza oraz tanie koszty utrzymania. Jedyna strona, jaką znalazłam i która to umożliwia to:
http://www.gate2japan.eu/polish/b2c.html
Ale tak jak wspominałam - nie próbowałam szukać czegoś takiego, więc nie znam ich oferty. Z Polką w Tokio skontaktowałam się przez Facebook, więc warto obserwować strony poświęcone polsko-japońskim stosunkom :) O ryokanie dowiedziałam się od pewnego przesympatycznego Japończyka, więc wśród znajomych też warto się rozpytywać ^^
Jednak dzisiaj nie o tym. Decydujesz się pójść na swoje i to na drugim końcu świata. Od czego zacząć? Od przejrzenia ofert oczywiście. Ja polecam strony:
http://www.leopalace21.com/roomsearch/
http://minimini.jp/search_area/
http://suumo.jp/chintai/
Leopalace21 miał tą przewagę nad innymi, że miał bardzo dużo ofert mieszkań już umeblowanych, a na roczny wyjazd nie warto samemu się zaopatrywać w drogie urządzenia, jak pralka czy lodówka. Po wybraniu regionu właśnie najważniejsze jest zaznaczenie opcji UMEBLOWANIA, czyli 家具家電。Na Suumo jest jednym z pól, które trzeba zaznaczyć przy wybieraniu miasta docelowego. Tak samo jest przy MiniMini. Na stronie Leopalace21 ta opcja wyświetla się dopiero po wybraniu regionu z boku po lewej stronie. Później jest to na zielonym polu przy każdej ofercie. Dla mnie właśnie Leoplace21 było najłatwiejszym i najbardziej przejrzystym, więc to na nim się skupiłam i opiszę szczegółowo swoje wrażenie związane z tą firmą. Teraz to może wyglądać jak reklama, ale przy kolejnym wpisie zrozumiecie jak bardzo to nie prawda xD
Dla mnie osobiście poza urządzeniami typu lodówka i pralka priorytetami były internet (インタネット) i klimatyzacja (エアコン).
Zatem od początku.
Najpierw zaznaczamy rodzaj umowy, jaki nas interesuje

Teraz wybieramy interesującą nas prefekturę. Mapka nieco ułatwia rozeznanie się.
Ja wybrałam Shizuokę ze względu na kilka osób, które poznałam dzięki mojej szkole. Jeśli nie wybierasz dużych, gaijinoprzyjaznych miast jak Tokio czy Osaka - tacy znajomi są Ci niezbędni. Czemu? To wyjaśnię w kolejnym wpisie :)

Rodzaje wyszukiwania
Inne opcje to szukanie po linii kolejowej i dworcu, po obszarze, po czasie dojazdu do określonego miejsca i po odległości od szkoły. Nie miałam pracy, dojście do dworca to dla mnie nie problem. Zaznaczyłam po obszarze, bo jeszcze nie orientowałam się w mapie.

Wybieramy konkretne miasto, albo dzielnicę. 



Ja zaznaczyłam Yaizu, mniejsze portowe miasteczko zaledwie 15 min od centrum Shizuoki. Nie jestem specjalnie "miejską dziewczyną", nawet jeśli urodziłam się w Warszawie i cenię sobie święty spokój. Poza tym dzięki temu miałam bliżej do moich znajomych. Minus jest taki, że ciężej tu załatwić formalności czy znaleźć pracę. Ale jak to mawiają - dla chcącego nic trudnego ;)

Idziemy na kolejną stronę, a tam cała masa kółeczek, które powinno się pozaznaczać =.= Kanji zjadają mózg po pierwszych kilku xD




Zaznaczyłam priorytetowe dla mnie urządzenia oraz promocję. Czemu wybrałam piętro pierwsze albo wyżej? Jak tylko ogłosiłam, że jadę i będę mieszkać sama - wszystkie znane mi Japonki zaczęły ostrzegać mnie przed zboczeńcami. Japończycy czasami mają skłonność do dramatyzowania, ale uznałam, że w tak ważnej kwestii lepiej posłuchać ich rady. Zwłaszcza, że po przyjeździe jedna z pierwszych wieści, jakie usłyszałam to to, że w Yaizu w okolicach dworca doszło do serii włamań.
Po wciśnięciu niebieskiego guzika pojawiają się oferty. Przeanalizuję pierwszą z nich :)
Ogólna oferta
  1. Nie zaznaczałam nic w dziale "bezpieczeństwa", ale samo to, że wybrałam opcje na drugim pietrze zostało podobnie odebrane. Sam napis głosi, że dzięki kamerze mogę być spokojna. Mieszkanie jest też wyposażone nie w zwykłego judasza, ale kamerę z głośnikiem (zielony guzik TVモニター i インターホン).
  2. Podane możliwe odległości od przystanków autobusowych (7 min) i dworca (9 min). Gwiazdka ostrzega, że jest to odległość względna, czyli przy jeździe samochodem albo rowerem.
  3. Dokładny adres. Wyszukiwarka Google nie zawsze jest w stanie namierzyć japońskie adresy, ale na kolejnej stronie będzie mapa z zaznaczoną lokalizacją.
  4. Data wybudowania naszego mieszkania.
  5. 家賃, czyli nasz comiesięczny czynsz oraz 管理費, czyli jednorazowa opłata za pośrednictwo. Pozostałe dwie obok razem wzięte mogą wynieść nawet 10 manów, czyli podwoić koszt wynajęcia. Też skorzystałam z oferty, gdzie nie były na szczęście uwzględnione.
Aby dokładniej przyjrzeć się ofercie klikamy, na którykolwiek zielony klawisz.
Dobra wiadomość jest taka, że zdjęcia nie kłamią. Przy kwadracie z adresem (住所) jest mniejszy kwadracik (地図) po kliknięciu, którego pojawi się na dole strony mapa. W zielonych kwadratach mamy większość interesujących nasz informacji, czyli internet, klimatyzację, toaletę, suszarkę w łazience, darmowy pierwszy miesiąc itp Ważne jest przeanalizowanie tabelki z dołu strony.
Szczegółowa tabela opłat
  1. Data możliwej przeprowadzki. Jednak niech Was to nie zmyli. Nawet jeśli mieszkanie jest aktualnie wolne to po załatwieniu formalności i tak będzie trzeba poczekać tydzień. Mi powiedziano, że chodzi o "uporządkowanie mieszkania". Byłam w nim dwa dni wcześniej i było równie czyste, co na zdjęciach, a mimo to musiałam poczekać. Zatem po przyjeździe załatwianie formalności i czekanie na odbiór kluczy może wynieść około 2 tygodni.
  2. Ubezpieczanie od wypadków ważne 2 lata. Jako, że to Japonia to lepiej jest takie mieć niż nie, ale niestety po roku korzystania dostaniemy zwrot, ale nie połowy.
  3. Opłata za odnowienie.
  4. Koszt utrzymania budynku (coś jak zrzutka na pensję dla ciecia).
  5. Koszty wymiany klucza lub raczej ubezpieczenie na wypadek jego zagubienia. W Leopalace21 są coś jakby karty magnetyczne. Dostaje się 3 sztuki. W razie zgubienie klucza wizyta ślusarza zaboli w kieszeń. Ja tego ubezpieczenia nie wzięłam.
  6. Kolejna opłata tym razem za "fundamentalne sprzątanie". Tą płacisz podczas wyprowadzki, gdy muszą mieszkanie doprowadzić do stanu nowości. Niestety nie do negocjowania.
  7. Kolejne ubezpieczenie tym razem na wypadek insektów/grzybów itp nieprzyjemności. Można zrezygnować.
  8. Kolejna opłata, którą można negocjować za "wsparcie podczas przeprowadzki".
  9. "Opłata za gwarancję wiarygodności". Wielokrotnie już wspominałam, że przydaje się znajomy Japończyk. Jak takiego nie mamy to musi ktoś inny brać na siebie poręczanie za nas. To jest taka opłata.
  10. I opłata za internet. Płatność z góry. Mnie wyniosła 3 many.

Następnym razem opisze jakie to formalności i niedogodności musiałam załatwić, żeby jednak wynająć to moje własne M :)
13.03.2016, 安巣

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz