tag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post6299940371589024770..comments2023-11-07T03:14:37.125+09:00Comments on 和心 serce Japonii: Ty, który wchodzisz... czyli praca w fabryceMononokeGirlhttp://www.blogger.com/profile/08977650500502834676noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-2058888208363601042019-08-12T06:27:03.442+09:002019-08-12T06:27:03.442+09:00Bardzo ciekawy wpis! Ja ze swojej obecnej pracy je...Bardzo ciekawy wpis! Ja ze swojej obecnej pracy jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że w końcu dobrze trafiłam, poprzednie to była droga przez mękę. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się otworzyć własną firmę. I choć jest to praca biurowa <a href="http://zender.com.pl/" rel="nofollow">strona www</a> to w ogóle się nie nudzę. Stawia przede mną duże wyzwania, pozwala się realizować i na wypłatę też nie mogę narzekać. Pozdrawiam. Martahttps://www.blogger.com/profile/08358132469758669889noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-11614706026799147142018-11-27T02:16:09.535+09:002018-11-27T02:16:09.535+09:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Marta Wiśniewskahttps://www.blogger.com/profile/09159913189870713354noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-60669828740660207012018-10-09T19:28:20.785+09:002018-10-09T19:28:20.785+09:00Fajny wpis :DFajny wpis :DIvettnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-72022528693201986512017-10-21T07:46:05.290+09:002017-10-21T07:46:05.290+09:00Przed przyjazdem właśnie o pracy w kombini/restaur...Przed przyjazdem właśnie o pracy w kombini/restauracji myślałam, ale z moim japońskim w tamtym czasie było naprawdę słabo. I tak jak napisałam w poście: potrzebowałam pracy na JUZ! Pieniądze topniały mi błyskawicznie :< A szukanie pracy gdziekolwiek zajmuje w JP więcej czasu. Jedno, drugie, trzecie spotkanie, a pomiędzy kazdym prawie tygodniowe przerwy... Dlatego moje utrzymanie się w fabryce to nie wynik silnej woli, ale zwyczajnie konieczności xD Nie miałam wyboru. <br />A w moim mieście bardzo bali się gaijinów. Pytałam w kilku miejscach i zostałam spławiona. Pamiętam jedną sytuację w lodziarni, obok której często przechodziłam idąc do sklepu. Cztery miesiące na szybie wisiało ogłoszenie o baito, ale jak ja pytałam o tą pracę to powiedzieli, ze juz kogoś mają :/ <br />I z CV tez nie jest tak łatwo, bo w JP CV pisze się ręcznie i to nie jest tak, ze się je roznosi. Najpierw zostawia się numer telefonu i dopiero na rozmowie kwalifikacyjnej jak pracodawca jest zainteresowany to moze o nie poprosić. Ja miałam przygotowanych kilka sztuk CV i nie oddałam ani jednej xDMononokeGirlhttps://www.blogger.com/profile/08977650500502834676noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-14327827756117586422017-10-02T17:02:47.065+09:002017-10-02T17:02:47.065+09:00Podziwiam, że utrzymałaś się w tej pracy więcej ni...Podziwiam, że utrzymałaś się w tej pracy więcej niż tydzień :) Nie zastanawiałaś się nad zaniesieniem Cv do różnych restauracji etc typu baito czy też bali się obcych? Wiem jak wyglada szukanie pracy w Tokio, ale mniejsze miasta mogą rządzić sie swoimi prawami xDAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/16063993680525972979noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-73106436393393303132016-09-19T00:59:20.677+09:002016-09-19T00:59:20.677+09:00Bardzo dziękuję za miłe słowa ^^ W najbliższym cza...Bardzo dziękuję za miłe słowa ^^ W najbliższym czasie szykuję jeszcze ciekawszy również dotyczący wyjazdu i prazy w Japonii - zapraszam :)<br />A zapał wynika ze spełnionych marzeń :D Warto czasem zacisnąć zęby tylko po to, żeby później było z górki :)<br />Pozdrawiam serdecznie :)MononokeGirlhttps://www.blogger.com/profile/08977650500502834676noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-87111534342756407392016-09-18T20:01:03.358+09:002016-09-18T20:01:03.358+09:00Serio podziwiam zapał! Bardzo ciekawy artykłSerio podziwiam zapał! Bardzo ciekawy artykłAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-65680379155355197902016-08-31T21:16:02.759+09:002016-08-31T21:16:02.759+09:00Rozumiem, że są różni ludzie i jedni są w stanie c...Rozumiem, że są różni ludzie i jedni są w stanie coś zrobić, a inni nie. Ja też myślałam, że nie dam rady tam pracować. Przyznam szczerze, że nie podobało mi się i mając jakikolwiek wybór - nawet teraz wybierałabym co innego.<br />Czemu się zdecydowałam zainwestować w taką podróż? Po pierwsze pasja. Kocham kulturę Japonii i zawsze chciałam zobaczyć te wszystkie miejsca, które oglądałam w telewizji. To było moje marzenie. A wbrew temu co sądzisz - nie było łatwo mi zebrać aż takich funduszy. Ledwo starczyło mi na przyjazd i aklimatyzację, dlatego musiałam natychmiast znaleźć jakąkolwiek pracę. Dzięki temu, że wyjechałam i tu pracuję to mam czas na zobaczenie wszystkiego. W tej chwili zarabiam dobrze, nie pracuję w takich ciężkich warunkach i w ciągu miesiąca przez tydzień mogę wybrać się w podróż. Poza tym bardzo ważne było dla mnie nauczenie się języka - teraz zamierzam pokusić się o zdanie egzaminu językowego z japońskiego i może uda mi się dzięki temu znaleźć naprawdę porządną pracę w kraju.<br />A w Polsce pracowałam w wielu miejscach i podejście do pracownika mamy w kraju na dość niskim poziomie. Już o pensji nie wspominając. Może ty miałeś więcej szczęścia ode mnie :)<br />Pozdrawiam :)MononokeGirlhttps://www.blogger.com/profile/08977650500502834676noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-40454515466615645782016-08-31T21:01:20.835+09:002016-08-31T21:01:20.835+09:00Dziękuję za pochwałę :)
Praca faktycznie była cięż...Dziękuję za pochwałę :)<br />Praca faktycznie była ciężka, a miejsce niezbyt przyjazne. Jednak każdy bardzo mi pomagał, atmosfera pracy była bardzo przyjemna. Poza wyglądem zakładu to jedyną wadą jest nuda, bo do tempa można się przyzwyczaić.<br />I rozumiem jak może być Ci ciężko w tej pracy w Polsce. Ja pracowałam na weekendy po 12h bez możliwości przerwy w restauracji na lotnisku w Warszawie. Młyn straszny. Jak nie na barze, jak nie kelnerowanie, to zmywak, albo sprzątanie. I na nogach przez 12h. I masz rację. W Polsce często zmieniałam pracę, bo albo mnie kantowali, albo pracowałam na czarno, bo ni chcieli mnie zatrudnić... I to wszystko za śmieszne pieniądze. W fabryce przynajmniej są fajne dodatki i pensja, z której można sobie co miesiąc zaoszczędzić ok 4 tys zł. Gdybym przyjechała tu do pracy, a nie na wycieczkę to nadal bym tam pracowała. Czekają mnie jeszcze dwa wpisy o pracy w Japonii - o restauracji i hotelu. Wtedy będzie znacznie bardziej optymistycznie :D<br />Dziękuję raz jeszcze i też pozdrawiam serdecznie :DMononokeGirlhttps://www.blogger.com/profile/08977650500502834676noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-61768233295994031842016-08-31T18:19:59.772+09:002016-08-31T18:19:59.772+09:00W ogóle nigdy bym tego nie zrobił nawet w Polsce,p...W ogóle nigdy bym tego nie zrobił nawet w Polsce,prędzej chyba poszedłbym żebrać.Biorę tylko samodzielne prace i bez nadzoru jak listonosz czy samodzielny sprzedawca ewentualnie kombinuję na małych fuchach ale w czymś takim zwariowałbym 1 dnia.Mogę jechać wszędzie w Polsce,ale na pracę która mi nie odpowiada nie zdecydowałbym się.Nie rozumiem dlaczego ludzie,których stać na podróż do Japonii biorą coś takiego-jeśli bowiem masz kasę na poodróż do Japonii to możesz olać Japonię i użyć tej kasy aby powiększyć swój komfort w Polsce np wyszukać pracę na drugim końcu kraju w dobrych warunkach-za tę kasę masz wynajem mieszkania i spokój kilka miesięcy.Unknownhttps://www.blogger.com/profile/10868371807459622628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6776485699030629189.post-34651018465409740472016-08-31T16:26:28.066+09:002016-08-31T16:26:28.066+09:00Rzadko kiedy czytam cały post na czyms blogu. Wspa...Rzadko kiedy czytam cały post na czyms blogu. Wspaniale piszesz,czysto,czytelnie,świetne tabelki,wszystko jest jasne. Praca wydaje się jak obóz koncentracyjny...troche jak moja,pracuje w kuchni aktualnie żeby sobie dorobić i robie więcej niz 40 h.... bo to Polska. Wspolczuje,ale jednocześnie wynosisz z tego milion razy więcej,niż ja. Japonia i Polska w zestawieniu przez ten wpis wychodzi śmiesznie.<br />Pozdrawiam<br />www.japonskiwachlarz.blogspot.comReyline Hayashihttps://www.blogger.com/profile/08674574741055680505noreply@blogger.com